Światowy i Europejski Tydzień Szczepień
„Zapobiegać. Ochraniać. Uodporniać”
Europejski Tydzień Szczepień (European Immunization Week - EIW), który w tym roku obchodzony jest dniach 26 kwietnia - 2 maja, pod hasłem „Zapobiegać. Ochraniać. Uodporniać” promuje podstawowe przesłanie, iż szczepienia są niezbędne do zapobiegania chorobom oraz do ochrony życia. Obecna sytuacja związana z epidemią SARS-CoV-2 uwidoczniła, jak ważna jest profilaktyka oraz zapewnienie ochrony przed chorobami zakaźnymi. Europejski Tydzień Szczepień jest organizowany w połączeniu ze Światowym Tygodniem Szczepień, który przypada na 24-30 kwietnia 2021.
Szczepienia ochronne, obok higieny i antybiotyków, uważane są za jedno z największych osiągnięć współczesnej medycyny. Stosowanie ich w znaczny sposób przyczyniło się do opanowania groźnych epidemii chorób zakaźnych. Przed erą szczepień choroby zakaźne, ze względu na wysoką śmiertelność, stanowiły plagę ludzkości i budziły strach wśród ludzi na całym świecie. Dlatego tak ważne było poznanie przyczyn ich występowania. Stosowanie na szeroką skalę profilaktyki w postaci szczepień przyniosło eradykację ospy prawdziwej, wirusa polio typu 2 i 3 oraz zmniejszenie śmiertelności i zachorowalności na wiele chorób zakaźnych, takich jak błonica, tężec, krztusiec, odra czy różyczka.
Bardzo wcześnie, bo już około 1000 roku zauważono związek między narażeniem na daną chorobę a odpornością. Osoby, które przeżyły chorobę zakaźną nie zarażały się ponownie. Pierwsze próby stosowania pierwowzoru szczepień (wariolizacji, od łac. variola vera, czyli ospa prawdziwa) prawdopodobnie podjęto w Indiach, skąd choroba rozpowszechniła się do Chin i na teren Azji Mniejszej, a w XVIII w. dotarła do Europy. Wariolizacja polegała na podaniu osobie, którą chciano uchronić przed zakażeniem, startych na proszek strupów lub ropy, pobranych od chorych z łagodnym przebiegiem ospy. Celem było wywołanie choroby o łagodnym przebiegu, dzięki któremu „szczepiona” osoba uzyskiwała czynną odporność przeciwko tej chorobie. Niestety, ówczesna wariolizacja była obciążona wysokim ryzykiem, przyczyniała się niekiedy do zgonu, a nawet wybuchów epidemii ospy.
W XVI i XVII wieku choroby zakaźne szybko się rozprzestrzeniały, głównie w zatłoczonych i brudnych miastach. Wybuchały epidemie ospy prawdziwej, odry i krztuśca. Dotykały szczególnie dzieci, najbardziej wrażliwą na zakażenie grupę, gdzie przebieg choroby był najcięższy, a ryzyko powstania ciężkich powikłań – wysokie. W 1525 roku w Indiach około 8 000 dzieci zmarło z powodu ospy prawdziwej. Z kolei 1578 rok to wybuch epidemii krztuśca w Paryżu. Dane pochodzące z XVI-wiecznej Anglii wskazują, że aż 30% wszystkich dzieci zmarło przed 15 rokiem życia, prawdopodobnie z powodu czerwonki, szkarlatyny, krztuśca, grypy, ospy i zapalenia płuc.
Jak ogromne znaczenie mają przeciwciała w obronie przed chorobami zakaźnymi opisuje przykład z historii, kiedy to w 1492 roku Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę i wraz z innymi Europejczykami zawlekł choroby, z którymi rdzenni mieszkańcy nie mieli wcześniej styczności. Nie mając naturalnej odporności przeciw ospie, odrze, krztuścowi, dżumie, tyfusowi i malarii, łatwo zapadali na te choroby po kontakcie z przybyszami z Europy. Szacuje się, że 80–95% rdzennej populacji zginęła w przeciągu 150 lat.
Wiek XVIII był przełomowy w rozwoju prac nad szczepionkami, kiedy to brytyjski doktor Edward Jenner opracował pierwszą na świecie szczepionkę. W 1796 roku Jenner przeprowadził eksperyment, polegający na zaszczepieniu ośmioletniego chłopca wirusem ospy krowiej. U chłopca rozwinęła się łagodna postać choroby i stał się on odporny również na ospę prawdziwą. W ten sposób Jenner potwierdził swoje przypuszczenia, po czym w XIX wieku metoda Jennera zwana wakcynacją rozpowszechniła się prawie w całej Europie, a wkrótce również na całym świecie.
W 1980 roku Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła, że ospa prawdziwa będąca jedną z największych plag ludzkości, została wyeradykowana dzięki szczepionce opracowanej 200 lat wcześniej przez Jennera.
Następnym przełomowym momentem w dziedzinie uodpornienia czynnego było opracowanie przez Louisa Pasteura szczepionki przeciwko wąglikowi i przeciw wściekliźnie. L. Pasteur jako pierwszy wyprodukował szczepionkę opracowaną w laboratorium. Była to szczepionka przeciw cholerze kurcząt.
Na początku XX wieku choroby zakaźne, takie jak żółta gorączka i poliomyelitis, nadal pustoszyły populacje w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Osiągnięcia ubiegłych stuleci pozwoliły naukowcom na opracowanie szczepionek przeciwko wielu ostrym i przewlekłym chorobom zakaźnym, takim jak: gruźlica, błonica, krztusiec, tężec, dur wysypkowy, żółta gorączka i grypa. Po II wojnie światowej do użycia wdrożono szczepionki wirusowe, przeciwko poliomyelitis, odrze, śwince, różyczce, ospie wietrznej, wzw typu B i wzw typu A.
W Polsce po wojnie aż do 1960 roku szczepienia były realizowane w systemie akcyjnym. Od 1945 roku wznowiono szczepienia przeciw durowi brzusznemu (od 5 lat do ukończenia 60 lat). Zaszczepiono 3 300 000 osób (głównie ludność miejska). W Warszawie i kilku innych miejscowościach były szczepienia przeciw czerwonce (45 000 pracowników służby zdrowia, oraz przemysłu i handlu spożywczego). Pod koniec 1945 roku rozpoczęto szczepienia przeciw durowi wysypkowemu (ok. 10 000 osób, głównie pracowników służby zdrowia). Wznowiono tez szczepienia przeciw ospie prawdziwej (634 000 dzieci). Od 1951 roku szczepiono obowiązkowo dzieci od 2 do 6 m.ż. i w 7 r.ż. i osoby narażone do 60 lat. Na niewielką skale podjęto też szczepienia przeciw błonicy w Poznaniu, Łodzi i woj. warszawskim. W latach 1946-1949 szczepiono rocznie 170 000 do 500 000 dzieci, ale do 1954 roku szczepienia wykonywano niesystematycznie i bez należnej dokumentacji. Od 1946 ograniczone próby szczepień przeciw gruźlicy. Pod koniec lat 50-tych stopniowo wprowadzano szczepienia akcyjne przeciw poliomyelitis.
W latach 60-tych XX w. wprowadzono w Polsce Program Szczepień Ochronnych z podziałem, na szczepienia obowiązkowe i zalecane.
Obecnie istniejące szczepionki są nadal ulepszane i rozpowszechniane, a wakcynolodzy nadal pracują nad opracowaniem nowych, które będą bezpieczne i skuteczne przeciwko takim chorobom jak: HIV, malaria, wzw typu C, gorączka denga czy szczepionka przeciw zakażeniom bakteryjnym Clostridium difficile czy Pseudomonas aeruginosa stanowiących ogromne wyzwanie w zakażeniach szpitalnych.
Kolejne wyzwanie dla naukowców przy opracowaniu szczepionek stanowią choroby niezakaźne, takie jak alergie czy nowotwory. Badacze wykorzystują odpowiedź immunologiczną, w celu opracowania szczepionek przeciw nowotworom nie wywoływanym przez wirusy. Współcześni wakcynolodzy pracują nad szczepionkami, które spowodują, że układ odpornościowy będzie skutecznie atakował komórki rakowe, co mogłoby doprowadzić do znacznego zmniejszenia zapadalności na nowotwory.
Szczepionka przeciw COVID-19
COVID-19 jest ostrą wirusową chorobą układu oddechowego. W związku z tym, że choroba pojawiła się w nieuodpornionej populacji nagle w drugiej połowie 2019 roku, zaczęła się szerzyć w sposób niekontrolowany i w błyskawicznym tempie dotknęła społeczeństwa wszystkich krajów na świecie, wywołując kryzys zdrowia publicznego w niespotykanej skali.
Objawy COVID-19 są zbliżone do innych infekcji układu oddechowego i postawienie diagnozy wymaga wykonania badań laboratoryjnych. Najczęściej u zakażonych pacjentów obserwuje się: gorączkę, suchy kaszel, uczucie zmęczenia lub osłabienia. Rzadziej występują: bóle mięśniowe, ból gardła, biegunka, zapalenie spojówek, ból głowy, utrata węchu lub smaku, wysypka lub odbarwienia na palcach rąk lub stóp. W ciężkim przebiegu COVID-19 mogą wystąpić: duszność, ból/uczucie nacisku w klatce piersiowej, zaburzenia mowy (afazja), zaburzenia ruchowe. Większość zakażonych przechodzi chorobę łagodnie, aczkolwiek są opisywane długoterminowe powikłania nawet wśród osób, które łagodnie przeszły infekcję. Osoby starsze oraz osoby z chorobami towarzyszącymi mają podwyższone ryzyko ciężkiego przebiegu oraz wystąpienia powikłań w przebiegu COVID-19.
WHO zarejestrowała blisko 80 milionów potwierdzonych zachorowań oraz 1,8 miliona zgonów z powodu COVID-19 (dane z 29.12.2020 roku). Rejestrowana śmiertelność z powodu COVID-19 waha się w poszczególnych krajach od 0,1 do ponad 10 %, w zależności od kryteriów testowania oraz dostępu do służby zdrowia. Wciąż 80-90% społeczeństw nie zetknęła się z wirusem i jest podatnych na zakażenie. Pandemia będzie trwała dopóki ponad 60% społeczeństw nie uodporni się drogą naturalną (przechorowanie) lub sztuczną (zaszczepienie). Po przekroczeniu tego progu odporności zbiorowiskowej, COVID-19 stanie się jedną z sezonowych chorób, z którą służby sanitarne będą walczyć jak z dziesiątkami innych chorób zakaźnych ludzi.
Obecnie w krajach Unii Europejskiej do obrotu dopuszczone są dwie szczepionki mRNA (Comirnaty i Moderna) oraz dwie szczepionki wektorowe (AstraZeneca i Janssen). Szczepionki te chronią przed objawami COVID-19 wywołanymi przez koronawirusa SARS-CoV-2. Szczepienie obejmuje podanie 2 dawek domięśniowo, tylko szczepionka Janssen wymaga podania 1 dawki. Ochrona pojawia się po. ok. 14 dniach po zakończeniu zalecanego schematu szczepienia. W dużych badaniach klinicznych potwierdzono wysoką skuteczność szczepionek w ochronie przed wystąpieniem objawów COVID-19. W badaniach tych brały udział również osoby z chorobami towarzyszącymi. Po podaniu szczepionki mRNA lub wektorowej mogą wystąpić działania niepożądane pod postacią: bólu w miejscu wstrzyknięcia, zmęczenia, bólu głowy, bólu mięśni i dreszczy, bólu stawów, gorączki i obrzęku w miejscu wstrzyknięcia.
W Unii Europejskiej zostały (do kwietnia 2021) dopuszczone do obrotu 4 szczepionki:
Comirnaty firmy Pfizer/BioNTech;
COVID-19 Vaccine Moderna firmy Moderna;
COVID-19 Vaccine AstraZeneca (obecna nazwa Vaxzevria) koncernu AstraZeneca;
COVID-19 Vaccine Janssen firmy Janssen Pharmaceutica, będącej części koncernu Johnson & Johnson.